Niestety w naszym kraju zupełnie nowych kabrioletów sprzedaje się w salonach niewiele. Większość pojazdów tego typu na rynku wtórnym pochodzi z Niemiec, Francji, Hiszpanii oraz Włoch. Pozornie ładne egzemplarze mogą jednak skrywać wiele tajemnic z przeszłości i być skarbonką bez dna. Postanowiliśmy trochę Wam ułatwić sprawę, po przez podsunięcie kilku wskazówek. Oczywiście 100% pewność przy zakupie danego egzemplarza otrzymacie na oględzinach w serwisie firmy JANISZ. Podczas przymierzania się do auta z otwieranym dachem warto sprawdzić kilka kluczowych elementów, aby nie nadziać się na minę.
Na co zwrócić uwagę kupując pierwszy kabriolet?
Auta bez dachu eksploatowane są zazwyczaj jako drugie lub trzecie w rodzinie. Trudno też spotkać taki pojazd w charakterze taksówki lub flotówki. Oględziny wytypowanej sztuki zacznijmy zatem od wnikliwego sprawdzenia karoserii, dachu i mechanizmu odpowiedzialnego za składanie i rozkładanie poszycia. Poszukujmy jakichkolwiek śladów wypadkowej przeszłości, ukrytych uszkodzeń mechanicznych, śladów szpachli itp. – warto skorzystać w tym celu z podnośnika. Drzwi muszą otwierać się lekko, bez żadnych oporów spowodowanych ocieraniem o karoserię – świadczy to o wykrzywieniu struktury nośnej pojazdu. Pomiędzy wszystkimi panelami nadwozia szczeliny montażowe powinny być jednakowej szerokości. Zwróćmy uwagę również na kondycję uszczelek – zwłaszcza tych odpowiedzialnych za uszczelnienie przestrzeni pomiędzy szybami a założonym dachem. Ich ewentualna wymiana pochłonie przynajmniej kilkaset złotych. Nawet w leciwym samochodzie uszczelki będą w dobrym stanie pod warunkiem, że właściciel o nie dbał.
W kolejnym kroku sprawdźmy sam dach. Warto poprosić drugą osobę o zamykanie i otwieranie mechanizmu ze środka auta. W tym czasie poszukajmy pięknieć poszycia oraz niepokojących odgłosów generowanych przez sam mechanizm. Pamiętajmy, że dach musi zamykać się bez zacięć i zgrzytów. Po zamknięciu i dociągnięciu zatrzasków w kabinie, pomiędzy poszyciem, szybami, a ramą szyby przedniej nie powinno być żadnych szczelin. Teraz jest doskonały moment do dokładnego obejrzenia tekstylnego poszycia dachu.
Pęknięcia, brak koloru i widoczne rozdarcia szwów lub materiału zwiastują przecieki i konieczność kosztownej wymiany. Zakup i montaż brezentu to wydatek minimum 1500-2000 złotych. Na szczęście wiele firm tapicerskich na terenie całej Polski podejmie się wyzwania w postaci szycia i późniejszego montażu. Gorzej z mechanizmem. Jeśli traficie na używany dachw okazyjnej cenie, warto go kupić z uwagi na elementy zawiadujące pracą siłowników. Tego typu elementy są trudno dostępne na rynku wtórnym, a w ASO osiągają zawrotne ceny.
Jeśli karoseria, dach i wnętrze nie dyskwalifikują danego egzemplarza, możemy też zadać sobie trochę trudu i sprawdzić mechaniczne podzespoły – silnik, skrzynię biegów, czy cały układ jezdny. Koszty regeneracji i części zamiennych będą takie same, jak w odpowiedniku z popularnym rodzajem nadwozia. Weryfikacji należy poddać historię wypadkową, a przede wszystkim kondycję brezentowego lub stalowego dachu. W tym wypadku nie ma mowy o kupnie samochodu powypadkowego, nawet z pozoru drobna stłuczka drogowa może zostawić trwały ślad na konstrukcji całego auta. W przypadku kabrioletu wszystko opiera się na wytrzymałej płycie podłogowej i bocznych wzmocnieniach. Nic więc dziwnego, że zderzenie czołowe, boczne lub klasyczne najechanie zostawia poważne uszkodzenia – co gorsza, praktycznie niemożliwe do usunięcia. W razie wgięcia lub naruszenia struktury elementów konstrukcyjnych producent zaleca ich wymianę. Z tym nie każdy blacharz sobie poradzi, a kosztorys naprawy może przekraczać wartość samochodu.
„Specjaliści zgodnie odradzają zakup auta, które ma na swoim koncie poważniejsze naprawy blacharsko-lakiernicze. Nigdy nie jesteśmy w stanie określić poziomu zniszczeń i fachowości dokonanych napraw. Poza tym, niewiele warsztatów podejmuje się reanimacji tego typu pojazdów, a ubezpieczyciele w razie kolizji w większości przypadków orzekają szkodę całkowitą” – mówi Ewa Wilczyńska z serwisu JANISZ.
Prosty test we własnym zakresie przed zakupem kabrioletu
Niezwykle istotny jest test drogowy – z otwartym jak i z zamkniętym dachem. W czasie jazdy sprawdzimy zarówno silnik, zawieszenie i – przede wszystkim – sztywność nadwozia. Dość szybko dadzą o sobie znać wszelkie niedoskonałości karoserii, wnętrza i samego dachu. Przy zamkniętym dachu poświęćmy czas na poszukiwanie przedmuchów i nieszczelności – musimy przejechać się z różnymi prędkościami, także poza miastem, aby wychwycić wszystkie bolączki. Najważniejsza jest jednak kontrola szczelności nadwozia. Tutaj doskonale sprawdzi się zwykły wąż ogrodowy lub myjnia bezdotykowa. Kierując strumień wody na newralgiczne punkty – uszczelki – sprawdzimy ich szczelność. Duże przecieki bezapelacyjnie dyskwalifikują dany egzemplarz.
W autach z materiałowym poszyciem warto pamiętać o podatności na promieniowanie UV. Niszczy ono brezentowy dach podobnie jak tapicerkę – materiał traci pierwotny kolor, a wysoka temperatura może zdeformować niektóre plastiki, co przełoży się na irytujące dźwięki w czasie jazdy. To jednak nie powinno przekreślać danego egzemplarza. Większość kabrioletów ma wspólne deski rozdzielcze z bliźniaczymi hatchbackami, sedanami i kombi. Znalezienie odpowiednich części w serwisach aukcyjnych nie będzie stanowić większego problemu.
„Najtańsze kabriolety oparte na Peugeocie 205, 306, czy VW Golfie III i Oplu Astrze II kupimy już za kilka tysięcy złotych. Z uwagi na niezbyt skomplikowaną konstrukcję ich naprawy wciąż są dość tanie” – mówi Bartłomiej Chruściński, dziennikarz motoryzacyjny – sam użytkownik 20 letniego kabrioletu z miękkim dachem.
Przed zakupem samochodu, poproś sprzedawcę o możliwość jego dokładniejszych oględzin w serwisie JANISZ.